Hej. Mam pytanie, jak rozróżnić czy szynszyl jest samcem czy samicą?? miałem taką sytuację że kupiłem szynszyla, myślałem ze to samiczka i dlatego wziąłem od kolegi samczyka. Niestety okazało się ze to jednak samiec i musiałem ich rozdzielić. Teraz chce dokupić samiczkę, ale nie wiem czy wiedza sprzedawców będzie dostateczna aby rozróżnić samca od samiczki
Witamy na FORUM SZYNSZYLE

Zaloguj się lub zarejestruj aby w pełni korzystać z zasobów forum.
Jeżeli miałaś / miałeś konto na starym forum koniecznie zajrzyj tu: LISTA SPRAW PO MIGRACJI

ROZPOZNAWANIE PŁCI
#11
Napisano 09 kwiecień 2010 - 15:18
A TAK PO ZA TEMATEM JAK ODRÓŻNIĆ SAMCA OD SAMICY BO JEDEN SZYNSZYL JEST WIĘKSZY A DRUGI MnIEJSZY A CAŁY CZAS ZAGLĄDAĆ POD OGONEK SIę NIE DA HA HA HA HA I OGóLNIE SĄ TO PUSZKI
Większa to pewno będzie samica! Jeżeli chodzi o zaglądanie pod ogonek to różnica jest taka, że siusiak u samca jest oddalony od odbytu i widać po bokach jądra. U samicy cewka moczowa jest blisko odbytu!
#12
Napisano 09 kwiecień 2010 - 15:19
http://bialy_pegaz.webpark.pl/informacje%20o%20szynszylach/strona%201024x768.html
#13
Napisano 27 lipiec 2010 - 13:58

1 pytanie : Czy mojemu szyszkowi mogę dokupić partnerkę ? Mój mieszka u mnie dopiero tydzień i myślę ,że zaakceptuję partnerkę

2 pytanie : Jak powinien wyglądać wybieg dla szyszki , mój jest puszczany na 4 godziny dziennie po pokoju i myślę , że mu się podoba , bo skacze jak szalony


Z wielką prośbą

Angelina ….
[ Komentarz dodany przez: Michał: 27 Lipiec 2010, 15:50 ]
Od tego jest forum jak ktoś napisze Ci na e-mail to nikt inny z tego nie skorzysta!!!
Załączone pliki

Nie mam podpisu bo zabrakło długopisu, pożycz długopis, a będzie podpis !!!;D
Brak podpisu-Proszę wrzucić Monetę

#14
Napisano 27 lipiec 2010 - 19:59
Zauważyłam po Twoich postach że zamierzasz stworzyć rodzinkę szynszyli, sądzę że dobrze iż zadajesz te wszystkie pytania, dobrze ze umiesz się przyznać że nie wiesz zbyt wiele na temat rozchowu, ale odnoszę wrażenie że działasz "na gorąco", więc proszę ostudź trochę swoje zamiary i poczekaj aż najpierw posiądziesz odpowiednią wiedzę , poznasz oraz oswoisz szyszaka którego już masz, wtedy też wyjaśni Ci się na sto procent sprawa płci, bo naprawdę trudno laikowi poznać płeć szynszyla, a zdjęcie jest niewyraźne.
Pozdrawiam!
#15
Napisano 27 lipiec 2010 - 20:28
2. Rozmnażanie szynszyli to bardzo zły pomysł masz na to jeszcze bardzo dużo czasu;
3 W upalne dni należy szynszyli dać butelkę plastikową z zamrożoną wodą owiniętą w szmatkę lub w inny sposób obniżyć temperaturę w klatce nie wystarczy odłożyć klatkę w cień. Szynszyli nie powinno się wypuszczać na dwór czyha na nią wiele niebezpieczeństw od zjedzenia czegoś trującego po użądlenia/ugryzienia itp.
4. Myślę też, że powinnaś pomyśleć nad większą klatką dla myszki:)
#17
Napisano 28 lipiec 2010 - 08:16
Tak bardzo chcesz je rozmnażać mając 13 lat? Skąd będziesz miała pieniądze na żywienie, ew wizyty u weterynarza? Szynszyle to nie chomiki naprawdę trzeba mieć wiedzę żeby się tym zająć!
W dziale rozmnażanie w tytułach "problem z maluszkami " możesz przeczytać i przekonać się sama.
Samica nie powinna wcześniej niż po ukończeniu 10miesięcy zachodzić w ciążę!
Żeby stwierdzić na 100% że to samica musisz się udać do weterynarza lub zapytać kogoś kto umie rozróżnić płeć u szynyli przez zdjęcie na 100% nie widać!
#18
Napisano 28 lipiec 2010 - 10:05


Nie mam podpisu bo zabrakło długopisu, pożycz długopis, a będzie podpis !!!;D
Brak podpisu-Proszę wrzucić Monetę

#19
Napisano 28 lipiec 2010 - 14:25
Nie chcę wypaść protekcjonalnie, ale myślę że właścicielami szynszyli powinni się stawać ludzie dorośli, odpowiedzialni i zależni od samych siebie, NIE dzieci, które się nudzą na wakacjach i same jeszcze potrzebują opieki. Twój nadmierny entuzjazm mnie przeraża! To tak jakbyś teraz i już koniecznie musiała zapełnić swoja samotność jakimś zwierzakiem, mając przed oczami wizję super grzecznego i pełnego pokładanego w Tobie zaufania zwierzątka, a najlepiej całej ich rodziny która będzie wesolutka i wiecznie zdrowa, czekająca tylko na Twój udzielny gest dobroci i zainteresowania ! Szynszyle po prostu takie nie są! Zawiedziesz się nie potrafiąc oswoić zwierzaka, który nie kocha swojego człowieka bezbrzeżną miłością i nie łasi się jak pies !
Do tego jak widać nie zdajesz sobie sprawy że nie każda samiczka nadaje się do rozpłodu. Nie na darmo fermy rozróżniają sprzedawane zwierzęta na te o statusie zarodowym za 600 zł i te sprzedawane jako 'maskotki' za 60zł !
#20
Napisano 28 lipiec 2010 - 17:51

[ Dodano: 28 Lipiec 2010, 19:05 ]
Mam nowe i myślę ,że wyraźniejsze fotki


Załączone pliki

Nie mam podpisu bo zabrakło długopisu, pożycz długopis, a będzie podpis !!!;D
Brak podpisu-Proszę wrzucić Monetę

#21
Napisano 28 lipiec 2010 - 19:03
Mi nie chodzi o samiczkę która mi będzie rodzić małe i będzie powiększać swoją rodzinkę... Więc ja nie wiem o co do ** Pani chodzi ?!
Sama wcześniej twierdziłaś że chcesz stworzyć parkę , pytałaś czy można ją już 'dopuścić' do samca, a teraz nie potrafisz nawet inteligentnie wyrazić swoich myśli...przykre.
[ Dodano: 28 Lipiec 2010, 20:16 ]
Tyle razy już spotkałam się z małoletnimi właścicielami , którzy po miesiącu czy dwóch woleli czas spędzać przy komputerze nie zwracając uwagi na rozpaczliwie gryzące kraty zwierzątko, że nie wspomnę już o tym ile jest takich osób które wcale nie myślą o tym co będzie za kilka lat czy nie będą się przeprowadzać np na studia do innego miasta, czy będą mogli zabrać zwierzątko, ja w tym roku zrezygnowałam z wyjazdu na wakacyjny urlop, bo tym razem nie mam kogo odpowiedzialnego prosić o opiekę nad zwierzętami. Nawet tutaj na forum ktoś 'inteligentny' wysłał stwierdzenie "jak można kochać zwierzaka , który ma cię gdzieś" bo szynszyla nie spełniła jego/jej oczekiwań, bo potrzebowała więcej czasu i cierpliwości aby zaufać. To nie są łatwe zwierzęta, owszem trafiają się takie które lgną do człowieka i o ile tego nie zmarnujemy swoim zachowaniem względem nich to takie pozostaną , ale zdecydowana większość osobników jest nieufna i potrzebuje duuuuużo więcej uwagi, szynszyle muszą mieć bardzo zrównoważonych właścicieli bo nie są łatwe do prowadzenia.
[ Dodano: 28 Lipiec 2010, 20:24 ]
Także dlatego że jesteś stanowczo 'raczkującym' właścicielem mierzi mnie fakt, że już rwiesz się do rozmnażania, nie masz pojęcia jak utrzymać w zdrowiu jednego osobnika więc co będzie jeśli dojdą problemy związane z ciążą i maluchami. Wydaje mi się szalenie nieodpowiedzialne najpierw kupowanie zwierzaka a dopiero potem zdobywanie informacji o gatunku i tak np. może pierwszy Twój szynszyl by nie zdechł gdybyś wiedziała wcześniej jak zapobiec udarowi cieplnemu u zwierzaka który bezpiecznie znosi temperatury do 26-28 stopni C, oraz że nie powinien nie przyzwyczajony jadać zielonek, a Ty wypuszczasz go na trawę.
[ Dodano: 28 Lipiec 2010, 20:27 ]
"Zachwycenie" rodziny to nie wszystko, zachwyt nie utrzyma szyla w zdrowiu, życzę rozwagi na przyszłość i powodzenia !
#22
Napisano 28 lipiec 2010 - 20:19
Chciałam Ci zwrócić jeszcze uwagę na 1,5 roczną (jak rozumiem) kuzynkę takie maleńkie dzieci nie kontrolują swoich odruchów dlatego pokazując jej szynszyla bądź czujna, bo może się to dla niego (szynszyla) źle skończyć!
#23
Napisano 28 lipiec 2010 - 20:22



Nie mam podpisu bo zabrakło długopisu, pożycz długopis, a będzie podpis !!!;D
Brak podpisu-Proszę wrzucić Monetę

#24
Napisano 28 lipiec 2010 - 20:27
Zobacz podobne tematy z jednym lub większą ilością słów kluczowych: rozpoznawanie płci, płeć, samiec czy samiczka, samiczka czy samiec, chłopak czy dziewczyna, dziewczyna czy chłopak, jaka to płeć
CHCĘ SZYNSZYLĘ!!! →
PORADY PRZED ZAKUPEM SZYNSZYLI →
Początkujący właściciel - pomocy!Napisany przez WhyBuba , 10 lis 2016 ![]() |
|
![]()
|
||
SZYNSZYLOWE PORADY →
ŁĄCZENIE SZYNSZYLI →
DOKUPIENIE TOWARZYSZA: lepszy samiec / samiczka / samotność?Napisany przez Wiktor , 18 lut 2009 ![]() |
|
![]()
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych