Witamy na FORUM SZYNSZYLE

Zaloguj się lub zarejestruj aby w pełni korzystać z zasobów forum.
Jeżeli miałaś / miałeś konto na starym forum koniecznie zajrzyj tu: LISTA SPRAW PO MIGRACJI

AGRESJA: pogryzienie / ataki szału / rany / skaleczenia
#55
Napisano 27 październik 2012 - 21:06
Toffi-Beż Hetero
Puśka-White Wilson Mosaic
Brykiet-Medium Ebony
Escada-Dark/Medium Tan
Yanys-Chocolate
#57
Napisano 27 październik 2012 - 21:08
Widzę,że tu się tylko poucza innych i robi z siebie mega super i hiper znawców a jak ktoś poprosi o radę to zaraz schodzi na temat jak to ktoś jest h**** człowiekiem i się kompletnie nie zna.
Dziękuje chociaż za tą podpowiedź z Rivanolem, bo cała reszta mi nie pomogła.
To,ze nie da rady połączyć ich to wiem już od wczoraj. I to,że oddać ją muszę też doskonale wiem. Ale po co pomagać? Lepiej gnoić ?
Brawo. Hodowcy.
#58
Napisano 27 październik 2012 - 21:08
Toffi-Beż Hetero
Puśka-White Wilson Mosaic
Brykiet-Medium Ebony
Escada-Dark/Medium Tan
Yanys-Chocolate
#60
Napisano 27 październik 2012 - 21:10
Jakie ty chcesz jeszcze rady skoro już Ci napisałam co masz robić? A w dodatku otrzymując tę radę nawet nie masz ochoty ruszyć się do apteki ku ratowaniu zdrowia szynszyli, tylko odkładasz to na jutro.
Mam wrażenie, nie, jestem przekonana, że zależy nam na ich zdrowiu bardziej niż Tobie.
#63
Napisano 27 październik 2012 - 21:13
Toffi-Beż Hetero
Puśka-White Wilson Mosaic
Brykiet-Medium Ebony
Escada-Dark/Medium Tan
Yanys-Chocolate
#66
Napisano 27 październik 2012 - 21:15
[ Dodano: 27 Październik 2012, 22:16 ]
Monisia, nie ma co się wysilać jak Narkoriel, i tak ,,wie lepiej,,.

Toffi-Beż Hetero
Puśka-White Wilson Mosaic
Brykiet-Medium Ebony
Escada-Dark/Medium Tan
Yanys-Chocolate
#72
Napisano 27 październik 2012 - 21:22
Toffi-Beż Hetero
Puśka-White Wilson Mosaic
Brykiet-Medium Ebony
Escada-Dark/Medium Tan
Yanys-Chocolate
#73
Napisano 27 październik 2012 - 21:28
Jeżeli będą w jednym pomieszczeniu to z pewnością jak samice będą miały ruję to te dwa samce będą względem siebie agresywne. Jedyne rozwiązanie to umieszczenie klatek w innych pokojach ale to też nie daję gwarancji że samce nie będą wyczuwać zapachu samicy i żyć w zgodzie.
Moim zdaniem to stwarzanie sobie niepotrzebnego kłopotu gdyż samce były dwa więc żaden nie czuł się samotny, a jak chciałaś kolejnego to mógł być to samczyk
Narkoriel napisz skąd taki pomysł i jakie widzisz rozwiązanie? Czy chcesz rozmnażać szyszki?
Ale tak jak zauważyła poprzedniczka ta samiczka jest za młoda żeby łączyć ją z dorosłym samczykiem.
Było tak,że przed zakupem dużo rozmawiałam z tym hodowcą, on mówił,że nic się nie stanie, że ona jest wystarczająco duża... Ale wcześniej forumowiczka chciała mi 'podrzucić' trzeciego samca też 3 miesięcznego ale odmówiłam bo droga itp to byłoby koszmarem dla niego. Pojawiła się na oku właśnie Tesmitia (samiczka) Nawet nie myśleliśmy o rozmnażaniu ich bo nie jestem nastawiona na zyski i jak piszesz kłopoty związane z małymi. Facet który mi ją sprzedał (a właściwie narzeczonemu ) zapewniał ,że to nie ma problemu,że one się dogadają itp. Choć też mi się wydawała zbyt młoda by łączyć. Zawierzyłam starszemu od siebie hodowcy i się zawiodłam jak widać. Myślę,że nie zaryzykuje już układu dwa na dwa bo nie wiadomo czy teraz zniosłyby kolejną samiczkę i czy obie by się polubiły i tak dalej. Po co kolejne problemy. Postaram się jak mogę by wyleczyć małą i znaleźć jej dom. Co pewnie będize się wiązać z kolejną podróżą i tak dalej.
#74
Napisano 27 październik 2012 - 21:32
A 2 na 2 byłoby również złe, bo samiczki miałyby rujkę i samce znów mogłyby się pozagryzać.
Hodowca to jakiś (ocenzurowano), samych bzdur nagadał, widać, że specjalnie tak mówił, żeby się pozbyć swojej samiczki, w ogóle nie miał na względzie zdrowia zwierzęcia.
A po szynszyle niektórzy jeżdżą na drugi koniec kraju i nic im nie jest, więc nie przesadzajmy

#75
Napisano 27 październik 2012 - 21:34
Tak dokładnie . Jeśli samiczka dostanie rujki to będzie cienko z samcami. Zrozum ja szynszyli nie mam od dziś ani od wczoraj ale już prawie od 4 lat i wiem coś na temat łączenia tak jak i rozmnażania . Ale jeśli chcesz mieć potem wyrzuty sumienia to proszę bardzo.
Cztery lata. Hmm... Ja byłam w pierwszej gimnazjum jak miałam parkę. - dużo się nauczyłam przy nich, nie mówię,że wszystkiego ale dużo. Bo teraz mam już 20 lat. Więc szynszyle hodowałam przez pięć lat i po przerwie hoduje kolejne przez dwa lata.
Tamte nie zdechły od razu uprzedzę. Musiałam oddać je ze względu na przeprowadzkę. Jednak teraz mam warunki do opieki nad nimi.
Poza tym hodowca od którego kupiłam facetkę wydawal się starszym i rozsądnym mężczyzną. Nie powiedział nic,że mała jest za młoda na łączenie. Dobrze wiedział,że mam dwa samce i to sporo starsze od niej. Przed jej kupnem pytałam dużo, potem mój narzeczony do niego chodził i raz,że oglądał szynszylę to i jeszcze podpytywał.
Jak widać lata hodowli to nie wszystko.
Bo ja mimo tylu lat z szynszylami uczę się czegoś na nowo.
Zobacz podobne tematy z jednym lub większą ilością słów kluczowych: Agresja, pogryzienie, ataki szału, skaleczenie, rana, ugryzienie
SZYNSZYLOWE PORADY →
NIEPOKOI MNIE... →
Problemy SamczykaNapisany przez FynfyłkiSąSłit , 10 sie 2016 ![]() |
|
![]()
|
||
SZYNSZYLOWE PORADY →
OSWAJANIE SZYNSZYLI Z OPIEKUNEM →
Agresja szynszyli wobec opiekunaNapisany przez Janek14 , 22 lis 2008 ![]() |
|
![]()
|
||
SZYNSZYLOWE PORADY →
ROZMNAŻANIE SZYNSZYLI →
AGRESJA: ciężarnej samiczki / samiczki z młodymi / samca do młodychNapisany przez szynszyla , 18 wrz 2011 ![]() |
|
![]()
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych