Uważja, Bulo został goniony przez Gucia tak intensywnie, że gdzieś przypadkiem uderzył brzuszkiem. 2 dni i zwierzątko odeszło z powodu krwiaka koło wątroby... Uważaj, mówię poważnie!
Witamy na FORUM SZYNSZYLE

Zaloguj się lub zarejestruj aby w pełni korzystać z zasobów forum.
Jeżeli miałaś / miałeś konto na starym forum koniecznie zajrzyj tu: LISTA SPRAW PO MIGRACJI

AGRESJA: pogryzienie / ataki szału / rany / skaleczenia
#201
Napisano 25 marzec 2015 - 12:17

Joguś Cudowny

Tusieczek

Bulneczka

Na zawsze będziecie w moim serduszku moje kochane maleństwa...

Mama kocha!

#202
Napisano 26 kwiecień 2015 - 13:03
Hej wszystkim, znów mam problemik z Delfiną...
Już mnie nie gryzie, ten ''przywilej'' jest tylko dla mojego męża... Ale zaczęła mnie obsikiwać, trwa to już ładnych kilka tygodni. Nie zmieniliśmy zwyczajów, wszystko jest w tej samej "rutynie" przychodzi by ją posmyrać, da buzi etc a potem przestawia się jej klapka.
Jestem prawie pewna, że to oznaka strachu. Ale jeżeli się mnie boi to dlaczego przychodzi się popieścić przed i po napryskaniem na mnie?
Pozdrawiam
Ania
#204
Napisano 08 maj 2015 - 12:00
Siemka, potrzebowałabym namiary na jakiegoś specjalistę od zachowań szyszek bo nie dajemy sobie rady z naszą jedną myszą... Kiedyś już pisałam w tej sprawie. Nasza samiczka zaczęła już od dłuższego czasu przejawiać straszną agresję do chłopaka, szyszka wręcz rzuca sie na niego bez żadnego powodu i przyznam, że sytuacja już mnie zaczęła wkurzać. Myśleliśmy, że to przez ciążę ale jak się okazało ciąży nie ma... W tej chwili wydaje mi się, że ona albo jest o mnie zazdrosna (bo ze mną jest najbardziej związana) albo mnie "broni" bo najczęściej atakuje jak siedzimy gdzieś blisko razem... Nosz kurde zachowuje się jak mały świr wpada w szał i miota się jak diabeł tasmański... Please help....
#205
Napisano 08 maj 2015 - 13:45
Może trzeba by zastosować metodę "oswajania Kluchy" ? Kate jest w tym mistrzynią. http://forum-szynszy...eszta/?p=77186
Z tego co pamiętam to Kluch też rzucał się na Kamila, chociaż Kate też się dostawało. Ale Kluch(a) został ujarzmiony !
#207
Napisano 08 maj 2015 - 17:59
Resocjalizacja przytulankowa (koniecznie w jakiś grubych rękawicach ) może pomóc
Sama nie wierzyłam, że Klucha da się ujarzmić, a tu taka niespodzianka
#208
Napisano 09 maj 2015 - 08:26

#211
Napisano 11 maj 2015 - 22:46
Witam, mam problem z bardzo agresywną i dominującą samicą. Historia będzie dość długa ale proszę o przeczytanie i pomoc.
Agresywna od ok. 2 lat mieszka z inną samicą a od 1,5 roku mam trzecią samicę która mieszka w oddzielnej klatce. Agresywna od zawsze miała mocny charakter i była dominująca ale od jakiegoś roku stała się nie do wytrzymania. Na wybiegu rzuca się na klatkę w której mieszka sama trzecia samica a od pewnego czasu dość ostro kłóciła się ze swoją koleżanką z klatki. I tak agresorka ma na swoim koncie odgryziony palec i kawałek nosa szynszyli która mieszka sama (wszystko to zrobiła przez katkę) i ranę na pół policzka, którą zrobiła koleżance z klatki (skończyło się szyciem u weterynarza i kołnierzem na 10 dni..). I do tego kiedy biega po pokoju i rzuca się na klatkę samicy która mieszka sama staram się ją odganiać i w efekcie skończyło się atakiem na moją stopę i porządnie krwawiącym palcem. Sprawa jest po prostu beznadziejna… nie jestem w stanie jej zatrzymać i czekać aż którąś samicę w końcu zagryzie. Nie mam też możliwości trzymania 3 katek w pokoju (tzn. takie dla chomików ok ale trzymanie w niej szynszyla byłoby znęcaniem). I teraz pytanie do Was bardzie doświadczonych- czy nie znacie kogoś kto prowadzi coś jak hotel dla szynszyli lub kogoś dośwaidczonego kto będzie w stanie zająć się agresorem? Jestem w stanie łożyć na jej utrzymanie ale zwierzak po prostu nie może zostać u mnie. Jeśli macie jakieś inne pomysły co z tym fantem zrobić to słucham.. Ja już nie mam siły i pomysłów…
#212
Napisano 11 maj 2015 - 23:25
@karolina09, a próbowałaś oddzielić agresywną samiczkę i stworzyć 2 stada - towarzyszka agresywnej i ta trzecia w jednym i agresywna osobno? Czasem oddzielenie największego agresora, żeby skruszał jest najlepszym rozwiązaniem.
iske! Iske! Iske! Iske! Iske! Kolme rautaa iskekäähän, teidät iski Ilmarinen!
#214
Napisano 13 maj 2015 - 13:16


Joguś Cudowny

Tusieczek

Bulneczka

Na zawsze będziecie w moim serduszku moje kochane maleństwa...

Mama kocha!

#215
Napisano 14 maj 2015 - 09:35

[Dodano: 14 maj 2015 - 10:35]
Oddzielenie faktycznie jest dobre ale nie wiem czy dasz tak radę na dłuższą metę ewentualnie na facebook'u jest stronka "adoptuj szynszyla" gdzie możesz zamieszczać info o oddaniu komuś z Twojego miasta ☺(choć sama nie jestem za dodawaniem szyszek)

#216
Napisano 14 maj 2015 - 11:20
czy nie znacie kogoś kto prowadzi coś jak hotel dla szynszyli lub kogoś dośwaidczonego kto będzie w stanie zająć się agresorem?obawiam się, że nie słyszeliśmy nigdy o takim miejscu. Chyba po rpostu musisz znaleźć agresorce nowy dom - z zaznaczeniem, że nie nadaje się do towarzystwa innych szynszyli. Czasem tak bywa, ale w domu gdzie będzie miała swoją ludzką służbę domową na wyłączność może się bardzo dobrze zaadoptować.
#218
Napisano 15 maj 2015 - 08:53
tez bym spróbowała zmienic stado, podjąc probę połaczenia samotnej i poszkodowanej towarzyszki razem, a agresora wtedy zostawić w klatce samodzielnie. Wybieg między klatkami na pewno zwieksza agresję, masz możliwość ywpuszczania ich w innym miejscu?
* Pusiaczek ur 13.08.2010 r - 03.01.2016 świecił jak promyczek 5 lat 4 m-ce i 21 dni
Zobacz podobne tematy z jednym lub większą ilością słów kluczowych: Agresja, pogryzienie, ataki szału, skaleczenie, rana, ugryzienie
SZYNSZYLOWE PORADY →
NIEPOKOI MNIE... →
Problemy SamczykaNapisany przez FynfyłkiSąSłit , 10 sie 2016 ![]() |
|
![]()
|
||
SZYNSZYLOWE PORADY →
OSWAJANIE SZYNSZYLI Z OPIEKUNEM →
Agresja szynszyli wobec opiekunaNapisany przez Janek14 , 22 lis 2008 ![]() |
|
![]()
|
||
SZYNSZYLOWE PORADY →
ROZMNAŻANIE SZYNSZYLI →
AGRESJA: ciężarnej samiczki / samiczki z młodymi / samca do młodychNapisany przez szynszyla , 18 wrz 2011 ![]() |
|
![]()
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych